wtorek, 16 sierpnia 2011

Tokio 4 miesięce po katastrofie.

Gdy wylądowaliśmy w Tokio było już grubo po 23. Właściwie jedynie dzięki pomocy pracownika informacji turystycznej udało nam się złapać ostatni pociąg do miasta. W samym centrum okazało się, że aby dojechać do stacji na której czekali na nas chłopaki z Couchsurfingu, możemy przejechać dwie stacje metrem, a ponieważ było już za późno, dalej taksówką. Już sama podróż była interesująca. Drzwi do hybrydowego taxi otwierały się automatycznie, a kierowca ubrany był w elegancki garnitur.

W metrze natomiast przywitała nas woń rodem z gorzelni. Większość schludnie ubranych w białe koszule panów, przyciskających do ciała swoje skórzane teczki, przysypiała.Tokio pracuje do późnej nocy. Pracownicy często wychodzą na wspólny lunch, piwo i sake, spędzając przy tym ze sobą więcej czasu niż w własnym domu.

Od Tokio
Od Tokio
W umówionym miejscu spotkaliśmy się z naszymi gospodarzami. Super! Udało nam się trafić do tradycyjnego japońskiego domu z papierowymi ścianami i matami-tatami na podłodze. Dom "Avocado House" - jak sami go nazywają, zamieszkuje pięciu sympatycznych i interesujących młodych studentów (Shuji, Nabuo, Tetsu, Yang i Eiji) oraz Francuz (Ludwik), absolwent japonistyki, młody przedsiębiorca.

Od Tokio
Z samego rana wyruszyliśmy na podbój Tokio. Interesowała nas głównie nowoczesna strona stolicy i kultura współczesnej Japonii. Na ulicach cisza, spokój, brak korków. Zupełnie inne miasto od większości metropolii, które zdążyliśmy już zwiedzić.

Tokio jest uporządkowane, ekscentryczne, nowoczesne, modne i wymieniać można byłoby jeszcze długo, ale to miasto ma przede wszystkim to coś, co w nowoczesnych aglomeracjach wciąga.
Odwiedziliśmy centrum zakupowe Shibuya 109, jest to kilkupiętrowy budynek z ubraniami wyłącznie dla dziewczyn. Można znaleźć tutaj wszystkie niezbędne akcesoria i kostiumy. Sprzedawczynie z tubami w ręku, z całych sił wykrzykują aktualne promocje, ogłuszając podatne na to, młode nastolatki. Wesoło i kolorowo.

Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio



Od Tokio
Od Tokio
Klientki to przeważnie uczennice szkół średnich, które po jeszcze szkole w mundurkach, ale już mocno pomalowane oddają się temu co kochają - zakupom! Dzięki temu mogą się wyrażać poprzez ubiór. Na ulicach panuje istna rewia mody! Można spotkać wielu, oryginalnie ubranych ludzi.

Od Tokio
Od Tokio
Obecnie główne subkultury to Ghotic (lolity), Kogal (uczennice), Otaku o których niżej i wiele innych, dla nas zbyt odległych i trudnych do zrozumienia.

Niesamowita okazała się dzielnica Akihabara, gdzie znajduje się Centrum Mangi oraz kilkaset sklepów z figurkami. Największą popularnością cieszyły się statuetki skąpo i wyzywająco ubranych bohaterek animowanych seriali. Panowie (w większości po 40) byli zafascynowani i wszystkie oglądali z największą pasją. Wnikliwie oceniając, fantazjując i wydając się być nie zrażeni nawet zawrotną ceną. Jest to powszechne zjawisko w Japonii. Takich panów określa się mianem Otaku.

Jeden ze sklepów, niestety wewnątrz zakaz robienia zdjęć.

Od Tokio
Po udanych zakupach, można wypić kawę. Ogromną popularnością cieszą się tutaj kawiarnie obsługiwane przez dziewczyny Meido. Czyli francuskie pokojówki w charakterystycznym stroju z pończochami i białym fartuszkiem. Usłużnie podadzą Ci kawę, pomieszają jak lubisz, doprawią i na koniec podadzą Ci z należytym wdziękiem słodkie ciasteczka. Dla ich wielbicieli niejednokrotnie nad kawiarniami znajdują się sklepy z erotycznymi przebraniami w stylu kelnerek, zabawkami, czasopismami, a nawet "masażami".

Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Kolejną odjechaną, zakupową dzielnicą jest słynna, z odmiennych przebrań młodych ludzi, Takeshita. Niestety podczas naszego pobytu nie spotkaliśmy za dużo wystylizowanej młodzieży. Nasi znajomi z CS powiedzieli nam, że było za gorąco i pewne, że cały makijaż popłynie w wakacyjnym upale.

Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Innym, ciekawym dla nas zjawiskiem były kolorowe pokoje, gdzie poprzez internetowy czat można poznać i umówić się z prostytutką. Gdy już dojdzie do spotkania, co nie jest takie oczywiste, zabiera się ją do baru, gdzie przez kilka godzin obficie leje się alkohol, kokietując się przy tym i udając, że jest to normalna randka. Do intymnego spotkania, o ile biedak będzie miał szczęście takiego skosztować, dochodzi często po kilku tygodniach. Przez cały czas odgrywa ona rolę niewinnej i trudnej do zdobycia. Co niejednokrotnie rujnuje finansowo nieszczęśliwie w nich zakochanych panów. Nie mogliśmy w to uwierzyć. Nasz znajomy (dwudziesto kilkulatek) zapytany dlaczego tak się dzieje, bez namysłu odpowiedział: "Sam seks jest nudny, musi być coś więcej". Teraz już wiemy dlaczego zjawiska otaku i meido są takie popularne we współczesnym Tokio, gdzie króluje głównie cybernetyczny seks-świat.

Od Tokio
Oczywiście Tokio to miasto neonów, zakupów, automatów z napojami, salonów z grami pachinko, grami komputerowymi i budkami ze zdjęciami.

W dzień.
Od Tokio
Od Tokio
Automaty pachinko.Jak w transie.

Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Uliczna przechowalnia bagażu.

Od Tokio
Od Tokio


Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Automaty do zdjęć. Można skorzystać z usług fryzjera i kosmetyczki.

Od Tokio
Od Tokio
Jedzenie w restauracjach jest względnie tanie, a zazwyczaj w cenie posiłku ma się nieograniczoną ilość wody lub herbaty.

Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Od Tokio
Istnieje tutaj, nazwany przez nas, elektroniczny kelner. Przed restauracją stoi urządzenie z obrazkami potraw. Należy wybrać danie, zapłacić i z paragonem wybrać się bezpośrednio do kucharza.

Metro jest zawsze punktualne i niesamowicie rozwinięte, podziemne korytarze ciągną się kilometrami, przerazić może jedynie jego cena która była najwyższą jaką kiedykolwiek musieliśmy zapłacić za bilety (nawet do 30U$D/os za dzień).


Od Tokio
Od Tokio

Mapa metra:
Japończycy są bardzo kulturalni, taktowni i nienachalni. Świeżo po pobycie w Indiach było to dla nas fantastyczną odmianą.

Miasto jest bardzo specyficzne i to zachwyca. Jedynie częste trzęsienia ziemi nawiedzające ten kraj ok. 500 (odczuwalnych dla człowieka) razy w ciągu roku, może zniechęcać do stałego pobytu. Sami takowego doświadczyliśmy!

Przedostatni wieczór niespodziewane spędziliśmy w towarzystwie naszego rodaka Mateusza, programisty, obecnie mieszkającego w NZ, którego zupełnie przypadkowo poznaliśmy na ulicy.

Dzięki za imprezę :P - Pozdrawiamy!


To już na prawdę koniec?!


Świadomość, odrzucała rzeczywisty scenariusz.
Nieświadomi przyszłości, napełnieni przeszłością wylądowaliśmy w Warszawie 20 lipca 2011r. o godz. 22.50.

Nasz obecny przytanek - Polska... cdn
.

Tokio